Mimo coraz
łatwiejszego dostępu do informacji dotyczących prawidłowego
żywienia, opieki oraz behawioru zwierząt, wiedza właścicieli na
ten temat jest wciąż bardzo skąpa. Podczas swojej kilkuletniej
pracy w sklepie zoologicznym, praktyk w klinikach weterynaryjnych
oraz wolontariacie w stowarzyszeniach i fundacjach na rzecz
zwierząt miałem okazję obserwować dociekliwie klientów, czyli
przyszłych lub obecnych właścicieli zwierząt. Niestety
zdecydowana większość nie posiadała wystarczającej wiedzy, aby
móc zostać opiekunem zwierzęcia. Wielokrotnie zastanawiałem się,
dlaczego w dobie Internetu i ogólnodostępnych informacji,
wiedza/świadomość ludzka jest tak niska. Po długich
rozmyślaniach zdecydowałem się usystematyzować problemy, z jakimi
się spotykałem i zastanowić się nad ich genezą.
Na początek
spojrzę na ten temat okiem sprzedawcy w sklepie zoologicznym - oto
przed państwem cztery typy klientów, którzy powinni nieco
zreformować swoje poglądy.
- Typ pierwszy – „Kolorowe znaczy dobre!”. Zdecydowana większość klientów wybiera produkty na podstawie ich popularności, grafiki na opakowaniu, krzykliwych haseł – niestety nie zawsze to co barwne i popularne jest wartościowe . (Dla przykładu – przychodzi pani do sklepu, chce kupić szampon dla jednej z popularnych ras psów. Mimo wielu dostępnych produktów nie decyduje się na kupno żadnego z nich z powodu braku grafiki z wizerunkiem rasy psa na opakowaniu. Innym przykładem są właściciele gryzoni/ królików, którzy wybierają karmy ze względu na ilość kolorów które posiada- im więcej tym lepiej. Bo, jak to niektórzy zgodnie twierdzą „ [nazwa zwierzaka] najbardziej lubi te kolorowe” )
- Typ drugi – oszczędny. „Nie wydam za wiele bo nie mam pieniędzy lub nie będę marnował kasy na jakiegoś darmozjada!”. Przykre, proste i prawdziwe . Decydując się na zwierzę powinniśmy być świadomi , że są to istoty żywe, które zostaną z nami przez kilka lub kilkanaście lat. Przez ten czas będą potrzebowały karmy, dobrego posłania/ściółki i opieki weterynaryjnej – innymi słowy będą wymagały stałego nakładu finansowego. Dlatego dobierajmy zwierzęta nie tylko według stylu życia i charakteru, ale także według swoich możliwości finansowych. Nie zapominajmy też, że istnieje wiele sklepów internetowych, gdzie możemy zakupić dobrą karmę za o wiele niższą cenę.
- Typ trzeci. – „Panie, a za moich czasów…”. Innymi słowy, klient żyjący mentalnie w czasach międzywojennych, gdzie przecież „psy żarły obierki z ziemniaków i żyły!”. Tak, niektórych ciężko sprowadzić do XXI wieku, o wiele wygodniej im we własnym przekonaniach. Świat ruszył naprzód, a z nim wiedza, światopogląd i podejście do zwierząt. Pozostaje mieć nadzieję, że w końcu wszyscy oswoją się z tym postępem. W końcu gdyby nie ciekawość, inteligencja i dążenie do rozwoju, ród ludzki wciąż siedziałby na drzewach.
- Typ czwarty – „Sprawmy dzieciakowi frajdę!”. Owszem, udowodniono, że wychowywanie dzieci w otoczeniu zwierząt jest dla naszych maluchów bardzo korzystne. Uczy je odpowiedzialności, wrażliwości i systematyczności. Nie zapominajmy jednak, że ten zwierzak to nie zabawka – on nie jest w Twoim domu tylko po to, by Twoje dziecko nauczyło się nim opiekować. Ba, on jest przede wszystkim TWOIM obowiązkiem, bo to TY jako osoba pełnoletnia i rozumna zdecydowałeś się na jego zakup, tym samym stałeś się odpowiedzialny za jego życie. Więc jeśli syn lub córka urządza Ci histerię przed sklepem na widok małych, słodkich króliczków, nie kupuj ich dla świętego spokoju. „Bo jest mały, bo zaraz zdechnie, bo nie będzie problemu”. Ten zwierzak żyje często wiele lat, czuje, potrzebuje opieki, pożywienia, ruchu, zabawy, kontaktu z człowiekiem. Jeśli Ty nie będziesz go szanował, jak chcesz nauczyć tego własnych dzieci?
Tak, można
powiedzieć, że właśnie wymieniłem Wam cztery grzechy główne
dzisiejszych klientów. Jak widzicie problem świadomej i
odpowiedzialnej opieki nad zwierzętami jest dalej aktualny, dlatego
też zdecydowałem się stworzyć tego bloga. Przekazać Wam
najważniejsze informacje i zarazić Was własną pasją, tak abyście
stali się ENTUZJASTAMI ZWIERZĄT – świadomymi i zadowolonymi
opiekunami zwierząt.
Dziękuje za lekturę
Entuzjasta Zwierząt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz